Postawienie wyłącznie na obecność w mediach społecznościowych, z punktu widzenia rozwoju twojej kariery jako artysty i, przede wszystkim, budowy marki osobistej, rodzi pewne niebezpieczeństwa i problemy.
Przestajesz być jedynym właścicielem twojego profilu i danych, które tam umieszczasz.
Ich właścicielem stają się też fejs czy insta. I, jako właściciele, mogą, bez podawania przyczyny, usunąć twój profil.
Bez płacenia bardzo trudno jest zwiększyć zasięg swoich postów.
Powiększenie grona odbiorców twojej twórczości staje się przez to dużo trudniejsze.
Nie bez znaczenia jest też aspekt moralny modelu biznesowego takich platform: zarabiają na twoich danych osobistych, a im więcej mają takich danych, tym więcej mogą zarobić.
A zyskami z użytkownikami nigdy się nie dzielą.